Żródło: http://www.creativereview.co.uk/cr-blog/2014/march/chanel-supermarket |
Mówiąc
"moda", nie myślimy
(już) tylko i wyłącznie o ubraniach. Termin "moda" ma
zdecydowanie pojemniejszą definicję, która nieustannie wymyka się
z zakrojonych przez siebie ram, stawiając nie tylko jej
użytkownikom, ale także jej twórcom nowe wyzwania, w tym
podstawowe wyzwanie
ciągłego wystawiania siebie na nowo (to
perform)
poprzez skuteczne zaprezentowanie tego, co się projektuje, tworzy
lub po prostu ubiera w kolejnym sezonie. Performansem (w rozumieniu
stricte teatralnym)
możemy nazwać dziś pokaz, performowanie wiąże się jednak ze
wszystkimi praktykami, które doprowadzają do tego, że nagle Twoje
nazwisko lub marka stają się powszechne znane w wybranych przez
Ciebie kręgach (gdy jesteś twórcą) lub gdy po prostu zostaniesz
zaakceptowany społecznie (gdy jesteś użytkownikiem mody). Kolejne
aspekty wytwarzania i użytkowania mody tworzą razem jeden globalny
performans,
który zawiera w sobie przynajmniej trzy podstawowe rodzaje
performansów opisanych przez Jona McKenziego w książce "Performuj
albo... Od dyscypliny do performansu": performanse kulturowe,
performanse organizacyjne i performanse techniczne. By sprostać
wyzwaniu skutecznego wystawienia
siebie, trzeba umiejętnie posługiwać się elementami każdego z
nich.
Performans
organizacyjny (nazywany przez McKenziego także zarządzaniem
performatywnym) wiąże się ze strefą udoskonalanie tego, co jest
już dostępne.
W modzie chodzi między innymi właśnie o to, by poprawić to, co
już znamy (przykładowo poprzez wykorzystanie nowych, bardziej
podatnych na obróbkę materiałów) lub proponować wykorzystanie
tego, co dotąd uważano za niemożliwe do noszenia ze względu na
ograniczenia społeczne, kulturowe czy polityczne. Przykładowo w
zaledwie pół wieku projektantom udało się przekonać
społeczeństwo do zmniejszenia długość spódnicy do niezbędnego
minimum, a obecnie cieszymy się z przyzwolenia
na
noszenie butów sportowych do eleganckich płaszczy, spódnic czy
garniturów (choć warto pamiętać, że niecałe dwie dekady temu
panowie nosili już garnitury w zestawieniu z - najczęściej białymi
- adidasami). Zadaniem projektanta jest przekonanie swoich
potencjalnych klientów, że to, co nosili sezon temu nie jest tak
dobre, jak to, co zaproponuje za rok - w tym celu będzie tworzyć
własną narrację (słowną - opis kolekcji z wykazem inspiracji i
celu stworzenia kolekcji i obrazkową - sesje wizerunkowe, stworzenie
konkretnych stylizacji na potrzeby pokazu) wokół nowej kolekcji.
Największy sukces w dalszym ciągu osiągają te osoby, które
najpierw potrafią stworzyć bazę, podstawę swojego stylu, a potem
umiejętnie się nim bawią. W każdej kolejnej kolekcji proponują
to, co z jednej strony nosi echo poprzedniej kolekcji, ale
jednocześnie wykorzystuje dobrze znane elementy na nowo zazwyczaj
poprzez osadzenie ich w nowym kontekście. Mistrzem tego typu
działania jest chociażby Karl Lagerfeld, dzięki któremu dom mody
Chanel w dalszym ciągu co sezon święci tryumfy.
Żródło: http://prepsterpunk.com/karl-lagerfeld-presents-the-chanel-supermarket/ |
Rozumienie
mody jako performansu
kulturowego
daje możliwość spojrzenia na przynajmniej dwa aspekty tego tematu.
Po
pierwsze moda daje możliwość ciągłego wytwarzania i wyrażania
na nowo własnej tożsamości.
Najoczywistszym przykładem są tu oczywiście subkultury, które
łączy nie tylko takie wspólne elementy jak idea i określone
zachowania, ale także wygląd. Moda pozwala nam bawić się swoim
wizerunkiem, zmieniać go i obserwować to, jak jest odbierany przez
innych, a mówiąc dokładniej: jak my
jesteśmy odbierani. Szczególną wagę przywiązują do tego
programy telewizyjne, w których uczestnicy i uczestniczki poddawani
są metamorfozie. Zmiana w wyglądzie zewnętrznym jest początkiem
zmiany wewnętrznej, w efekcie dana osoba nabiera przede wszystkim
pewności siebie. Dzięki różnym stylom, które wykształcił
system mody mamy możliwość zmiany naszego wyglądu na całe życie
lub na jeden wieczór - nie ma tu stałych reguł gry. Jak już
wcześniej wspomniałam, pokaz definiowany jest jako performans w
ujęciu stricte
teatralnym. Modelki wcielają się w wymyślone przez projektantów,
wizażystów i stylistów postacie, których zadaniem jest
opowiedzenie pewnej historii. Odbiorca i potencjalny klient nie ma
jednak obowiązku przenoszenia tej stylizacji w proporcji 1:1. Może
wykorzystać tylko jeden element, zestawiając go potem z innymi, ale
równie dobrze może przenieść całą stylizację i wykorzystać ją
w całkiem innym kontekście. Pod pojęciem performansu kulturowego
ukrywają się więc z jednej strony takie skojarzenia, jak: zabawa,
gra, teatralizacja, kreacja.
Drugi aspekt wiąże się ze stałą zmianą
kulturową, która wpływa na zmiany polityczno - społeczne.
Wróćmy jeszcze na chwilę do subkultur. Noszenie określonych
elementów ubioru czy dodatków w przypadku hippisów czy punków
miało na celu także zwizualizowanie ich oporu i buntu. Nie
można mówić o tym, jak wyglądali hippisi bez porównania ich
wyglądu z wyglądem pozostałej części społeczeństwa ze
szczególnym uwzględnieniem tego, jak wyglądali ich rodzice, którzy
reprezentowali kontestowany przez hippisów konsumpcyjny styl życia.
Polityczność mody jest stałym elementem całej historii
ludzkości, choć stopień wpływu polityki na modę i mody na
politykę w różnych częściach światach i w różnym czasie ulega
zmianie. Na polskim gruncie tę zmianę widać najlepiej, gdy
porównamy związek mody ulicznej i polityki za czasów PRL i po
transformacji ustrojowej. Obecnie powstaje na ten temat coraz więcej
publikacji i artykułów (między innymi książki Anny Pelki "Teksas
- land. Moda młodzieżowa w PRL" i "Z [politycznym]
fasonem. Moda młodzieżowa w PRL i NRD" czy dokument Judyty
Fibigier "Political dress"), które z jednej strony stają
się dowodem tego, że temat mody był żywy w debacie publicznej
także na długo przed emisją programów z gatunku talent shows
("Top Model", "Project Runway") i światowymi
sukcesami polskich topmodelek, a po drugie próbują zatrzymać
pamięć o tym, jaką funkcję pełniła wtedy moda i jakie
niebezpieczeństwa wiązały się z tego rodzaju oporem.
Żródło: http://globalgrind.com/2014/09/30/chanel-spring-2015-show-feminism-photos/ |
Nie wolno jednak zapominać, że współczesny system
mody także jest specyficznym rodzajem władzy. O tym, co
będziemy nosić decydują w tym momencie wprawdzie nie politycy, ale
prognozerzy trendów, projektanci, redaktorzy pism o modzie i
wreszcie zarządy największych sieciowych sklepów odzieżowych.
Większość z nas nie projektuje już własnych ubrań i nie
realizuje tych projektów u znajomych krawców, ale idzie do galerii
handlowych albo do dzielnic handlowych, by wybrać ubrania z gotowych
kolekcji dostępnych na rynku. To temat, który szczególnie mnie
interesuje i na pewno będę go rozwijać w innych tekstach.
Ostatni
rodzaj performansu jest związany z technologią, mówiąc ściślej
z tym, jak performują zaprojektowane przez przedmioty i jaką rolę
w naszym życiu pełni to performowanie.
McKenzie podaje liczne przykłady urządzeń z komputerem na czele,
które wpływają na nasze codzienne funkcjonowanie. W przypadku mody
ponownie warto moim zdanie pomyśleć o dwóch aspektach tego rodzaju
performansu. Po pierwsze zastanówmy się, czy elementy naszego
wyglądu (ubiór, dodatki, buty) wpływają na nasze codzienne życie
i co w nim zmieniają. Pomyślmy o tym, jak zachowujemy się, gdy
ubieramy nienoszoną jeszcze przez nas rzecz. Jak czujemy się, gdy
mamy na sobie coś, co wymaga od naszego ciała na przykład zmiany
tempa chodzenia (przykładowo szpilki, ciasne spódnice). Jak
zmieniamy nasze zachowanie, gdy nasze guziki same się rozpinają,
suwaki odsuwają, a ramiączka od stanika odpinają? Jaki wpływ na
rozplanowanie naszego dnia ma noszenie ubioru letniego (mniej warstw
- mniej czasu poświęconego na przygotowanie się) i zimowego
(więcej warstw - więcej poświęconego czasu)? My wybieramy to, co
chcemy nosić, ale noszenie danego stroju wpływa na nasze zachowanie
i samopoczucie każdego dnia.
Z
drugiej strony interesujące wydaje się nierozerwalne połączenie
mody i technologii, szczególnie gdy pomyślimy o popularności
mediów społecznościowych, które otworzyły nowe kanały
komunikacji pomiędzy twórcami i odbiorcami produktów. Rozwój
technologii wpłynął między innymi na podstawową zmianę
w relacji twórca - odbiorca:
potencjalny klient lub sympatyk projektanta/marki uzyskał możliwość
obserwacji procesu tworzenia konkretnych produktów dzięki filmom i
zdjęciom backstage z sesji zdjęciowych lub na przykład dzięki
zdjęciom wykonywanym podczas pracy nad szkicami czy surówką.
Twórcy na bieżąco mogą łatwiej badać nastroje i zainteresowania
potencjalnych klientów. Skrócenie dystansu pomiędzy twórcą i
odbiorcą wpływa na zmianę relacji, na ułatwioną bezpośredniość
kontaktu, ale i większą obustronną kontrolę. Rozwój internetu
wpłynął na możliwość rozwoju szybkiej sprzedaży internetowej,
możliwość uczestnictwa w pokazach milionów odbiorców dzięki
opcji livestreaming.
Wpisując w wyszukiwarkę odpowiednie hasło, uzyskujemy powszechny
dostęp do zdecydowanie większej ilości wiedzy na temat zarówno
historii, jak i bieżących działań współczesnej mody. Internet
jest również skarbnicą gotowych i ciągle aktualizowanych
scenariuszy zachowań i działań dla aspirujących modelek,
fotografów czy projektantów, co wpłynęło na znaczny wzrost
liczby każdej z tych grup w ciągu ostatnich kilkunastu lat. I w
końcu najbanalniejsze stwierdzenie - jeśli nie ty i twoja marka nie
istniejecie w internecie, to nie istniejecie aktualnie w tej branży
w ogóle.
Moda jest globalnym performansem wkraczającym
praktycznie w każdą przestrzeń naszego życia. Nie istnieje
bez wpływów kulturowo - społeczno - ekonomiczno - politycznych,
ale sama odpowiada także za kierunek ich rozwoju. Jej definiowanie
jest trudne i podobnie, jak w przypadku performansu, każda próba
definiowania powinna brać pod uwagę okoliczności i cele naszych
wypowiedzi na temat konkretnych aspektów mody. Dla jednych moda
będzie zabawą, dla innych ograniczeniem swobody i wolności, dla
następnych możliwością wyrażenia własnych emocji czy
charakteru. Jedno jest pewne - chcąc nie chcąc - w swoim życiu
napotykamy na konkretne elementy systemu mody (chociażby w momencie
wyboru nowych jeansów w sklepie), dlatego warto myśleć i mówić o
modzie poważnie. Ten blog powstał właśnie dlatego. Moje
spojrzenie na modę wymaga wykonywania ciągłego kroku w bok, by
mieć możliwość wyjścia z samego centrum wydarzeń i spojrzenia
na to, co dzieje się także na backstage'u -
jak to wszystko jest robione, w jakim celu i z jakim skutkiem.
Polski rynek wydaje się szczególnie interesującym terenem badań
ze względu na to, że stoi w tym momencie (a być może stoi w tym
miejscu od dziesięcioleci) na rozdrożu - z jednej strony
przedstawiciele polskiego rynku zwracają swój wzrok na Zachód i
chcą uczyć się ich sposobów performatywnego zarządzania, z
drugiej pragną pokazać własną tożsamość, która kształtowała
się w innych warunkach historycznych, społecznych i ekonomicznych.
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń